Ostatnio zaprezentowaliśmy wam 3 różne modele drukarek atramentowych: HP LaserJet P1102, HP DeskJet Ink Advantage 2135 oraz Brother DCP – J100. Każda z nich różni się pod kątem wydajności i przeznaczenia. Dlatego dziś, chcąc kontynuować temat, odpowiemy na pytanie, która z drukarek najlepiej sprawdzi się w domowym zaciszu.
Jaka jest różnica między tymi drukarkami atramentowymi? Pierwsza z nich to typowa, bardzo tania drukarka do sporadycznego użytku domowego. Kosztuje około 200 zł, a w hipermarketach można ją kupić grubo poniżej tej kwoty. W tego typu najtańszych drukarkach stosowane są dwie wymienne głowice drukujące, czarna i trójkolorowa. Przy sporadycznym drukowaniu nie żal wydać tych 87 zł raz na rok, żeby sobie wydrukować jakiś rachunek czy PIT. Jednak przy większej ilości wydruków, koniecznie trzeba się zastanowić nad droższym modelem. Alternatywą są trochę droższe drukarki HP lub Canon z opcjonalnymi nabojami XL o przeważnie dwukrotnie większej wydajności przy cenie o około 50% wyższej od mniejszego kartridża.
Brother DCP-J100 reprezentuje drukarki, w których zastosowano inną technologię druku. O ile w poprzedniej drukarce elementem wymiennym były dwa wkłady będące jednocześnie głowicami, to tutaj głowica jest stała, a wymienia się współpracujące z nią przeważnie cztery różnokolorowe pojemniczki z tuszem (HP, Epson, Brother). W drukarkach Canon pojemniczków jest pięć (dodatkowy czarny), czasami sześć – szary. Te drukarki pozwalają na dużo tańsze drukowanie, zwłaszcza przy zastosowaniu zamienników, gdzie cena pojedynczego tuszu zaczyna się już od 7,50 zł i jest dużo niższa od tuszy oryginalnych. W przypadku drukarek z wymiennymi głowicami, różnice w cenach głowic zamienników i oryginałów są o wiele mniejsze.
Czy warto w takim razie za Brothera DCP-J100 zapłacić około 530 zł? Jeśli się dużo drukuje, często, a do tego w kolorze, zdjęcia, to tak. Jeśli sporadycznie, to nie warto przepłacać. Dodatkowo trzeba mieć na uwadze, że drukarki tego typu nie lubią być nieużywane przez dłuższy czas. W takiej sytuacji, po uruchomieniu drukarki może okazać się, że jakość wydruku jest fatalna i należy zainicjować czyszczenie głowicy, co z kolei wiąże się z dużym zużyciem tuszu na tę operację. Może się nawet zdarzyć, że wielokrotne czyszczenie głowicy nic nie dało, a to oznacza konieczność jej wymiany, co jest z reguły nieopłacalne. By zapobiec uszkodzeniom, drukarka musi pracować regularnie, o co często ciężko w domowych warunkach, gdzie drukujemy tylko od czasu do czasu.
Warto w tym miejscu wspomnieć o wydajności. Wydajność wkładów drukujących podawana jest przez producentów na podstawie norm. Parametry i warunki użytkowania określone w normach odbiegają od tych, które mamy w domach czy biurach. Nie uwzględniają np. wydatków tuszu na czyszczenie głowicy. Zaobserwowana wydajność może więc różnić się od tej, jaką podają normy. Ale o tym szerzej napiszemy w innym artykule.
Innowacyjnym rozwiązaniem są drukarki atramentowe z systemem ITS. Technologia wprowadzona kilka lat temu przez firmę Epson, która polega na uzupełnianiu zintegrowanych z drukarką dużych pojemników tuszem ze specjalnych buteleczek. Przykładowe buteleczki Epsona (tusz nr 664) zawierają po 70 ml tuszu, co pozwala na wydruk 4500 stron w czerni lub 7500 stron w kolorze. Przy cenie niecałe 24 zł za buteleczkę oryginalnego tuszu, czyni druk naprawdę tanim. Koszt wydruku jednej strony wynosi poniżej 1 grosza. Przy stosowaniu zamienników prawie dwukrotnie tańszych, wychodzi jeszcze mniej. Technologia ta okazała się na tyle intrygująca, że pierwsze modele drukarek tego typu wprowadzili na rynek konkurenci Epsona – Canon, Brother i HP. Najtańsze modele tych drukarek kosztują powyżej 600 zł.
Jeśli chcemy kupić dobrą drukarkę w dobrej cenie z niskimi kosztami eksploatacji, powinniśmy przede wszystkim sprawdzić ceny tuszów, tonerów i ich zamienników. Chcąc drukować w kolorze, lepiej sięgnąć po urządzania atramentowe, gdyż laser w kolorze jest bardzo drogi w warunkach domowych. Pod uwagę powinniśmy wziąć także częstotliwość użytkowania. Rzadko używana drukarka atramentowa może się szybciej psuć. Tych problemów nie będzie stwarzał laser.
Istotną kwestią są również dodatkowe funkcje takie jak Wi-Fi, dupleks czy skaner. Urządzenia posiadające więcej opcji oczywiście będą odpowiednio droższe. Należy się więc zastanowić, na czym nam najbardziej zależy i ile jesteśmy w stanie za to zapłacić. Nie ma tu jednak reguły, że droższy sprzęt równa się większe koszty eksploatacji, często jest wręcz odwrotnie. Więc czasem warto zainwestować, by ostatecznie zaoszczędzić.